Źródło zdjęcia: link
Lubię to!
O tym, czy są dysruptory endokrynne, jak mogą wpływać na nasze zdrowie oraz skąd biorą się kontrowersje wokół tego tematu pisaliśmy wcześniej (link na dole artykułu). Pewne składniki kosmetyczne znajdują się pod baczną obserwacją właśnie z powodu możliwego niekorzystnego oddziaływania na nasz układ hormonalny. Oprócz nich warto również zwrócić uwagę na substancje mogące być zanieczyszczeniami opakowań – ftalany i bisfenol A. Poświęćmy tym składnikom chwilę.
– parabeny – czyli konserwanty znane pod nazwą INCI jako Methyl-, Ethyl- , Propyl- i Butylparaben. Mogą one działać jak estrogen, czyli naturalny hormon. Wykazano je w badaniach in vivo, ale efekt zaburzający wystąpił przy bardzo dużych dawkach, wielokrotnie przekraczających stosowane stężenia parabenów w kosmetykach (dla butylparabeny była to zawartość 25 000 razy większa, niż stężenie w kosmetykach), nawet przy długotrwałym użytkowaniu. Parabeny wykazują 100 000 razy mniejszy potencjał estrogenny niż estadriol , naturalnie produkowany w ciele hormon. Przyjmuje się, że efekt dysrupcyjny zwiększa się wraz z długością łańcucha alkilowego (a więc najbezpieczniejszy jest metylparaben, później, etyl-, propyl- i butylparaben).
AKTUALIZACJA: Od 25.06.2020 Butylparaben został wpisany na listę kandydacką substancji SVHC (substancji stanowiących bardzo duże zagrożenie), właśnie z powodu jego szkodliwego działania jako dysruptor endokrynny. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj: klik.
– triklosan (Triclosan) – ma słaby potencjał dysrupcyjny poprzez łączenie się z receptorem androgenowym i estrogenowym, zgodnie z modelem agonistycznym lub antagonistycznym. Nie wykazano jednak jednoznacznie negatywnego wpływu tych interakcji na zdrowie.
– formadehyd i donory formaldehydu (np. Diazolidinyl Urea, Imidazolidinyl Urea, DMDM Hydantoin) – monomeryczna postać formaldehydu w niskich dawkach przy oddziaływaniu długoterminowym może wpływać na funkcje jajnika i spermatogenezę (badania na modelu zwierzęcym) oraz ma zdolność przenikania przez łożysko.
– cykliczne sylikony (Cyclosiloxanes) – zgodnie z prawem UE określane są jako trwałe, wykazujące zdolność do bioakumulacji i toksyczne, szczególnie dla organizmów wodnych.
– nonylofenole (w tym Bisfenol A – BPA) – są to surowce do produkcji detergentów i emulgatorów, zakazane na terenie UE. Określa się je jako ksenoestrogeny, substancje łączące się z receptorami dla estrogenów. Możliwe efekty niepożądane obejmują feminizację (model zwierzęcy), zmiany metaboliczne. Przenikają przez łożysko.
– filtry UV (Padimate O, Ethylhexyl Methoxycinnamate, benzophenones) – istnieje podejrzenie, że działają jak estrogen, ale jak podaje w swojej opinii SCCS, aktywność ta jest znikoma w porównaniu z ekspozycją na ksenoestrogeny w pożywieniu (flawonoidy) czy terapii hormonalnej (tabletki antykoncepcyjne, terapie mezopauzalne).
– fitosterole – ich najpopularniejszym źródłem w kosmetyce jest olej sojowy. Mogą dawać efekt estrogenowy. Większość badań na temat zaburzeń endokrynnych tej grupy dotyczy jednak ekspozycji z pożywieniem, a nie aplikacji powierzchniowej.
– glikol propylenowy – wiąże się go z zaburzeniami reprodukcyjnymi na szlaku związanym z insuliną (model zwierzęcy).
Obecna wiedza toksykologiczna na temat dysruptorów endokrynnych jest niepełna. Ciągle istnieje potrzeba wyjaśnienia mechanizmów działania i długotrwałego efektu danych substancji na zdrowie człowieka.
OCEŃ CIEKAWOSTKĘ:
(1 gwiazdka -ciekawostka zupełnie mi się nie podobała,
10 gwiazdek – rewelacyjna ciekawostka, proszę o więcej takich tematów)
(37 votes, average: 8,62 out of 10)
Loading...
MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ:
– DYSRUPTORY ENDOKRYNNE https://bit.ly/2SCVOWL
– MODELE SKÓRY W BADANIU TOKSYCZNOŚCI https://bit.ly/2DmKb1H
– WOLNE OD… ZGODNE Z… – OŚWIADCZENIA NA KOSMETYKACH https://bit.ly/2NNrpSP
ŹRÓDŁA:
1. Ripamonti et al., Endocrine Disruption by Mixtures in Topical Consumer Products, 2018, Cosmetics, 5, 61 klik
2. Bezpieczeństwo parabenów klik
3. Opinia SCCS o filtrach UV klik
4. Raport CIR o fitosterolach klik
Dodaj komentarz