TABELA INCI:
Klik – aby pobrać tablę ze składem wg. INCI.
KOMENTARZ DO ANALIZY:
Kończy się sezon wakacyjny, a wraz z nim powoli i sezon na opalanie, dlatego dziś przedstawiamy kosmetyk po opalaniu w niestandardowej formulacji, a mianowicie chłodzący żel pod prysznic AfterSun od ECO Cosmetics (marka znana już naszym czytelnikom 🙂 ) Produkt ten łączy dwie funkcjonalności: myjącą i pielęgnującą skórę podrażnioną w wyniku przedłużonej ekspozycji na słońce. Jaki jest kolejny produkt od ecocosmetics? Sprawdźcie sami 😊
Być może większość z nas się nad tym na co dzień nie zastanawia, ale żele pod prysznic to na tyle istotne produkty w kontekście analizy bezpieczeństwa, gdyż, tak jak w przypadku pasty do zębów i szamponu do włosów, na ich działanie nasza skóra wystawiona jest z dużo większą częstotliwością niż do tej pory analizowane przez nas balsamy i żele po opalaniu. Istotne znaczenie zaczynają mieć parametry opisujące narażenie na działanie produktu kosmetycznego, w tym całkowita dzienna dawka, jaką możemy sobie zaaplikować na naszą skórę. Niestety te informacje dla przeciętnego użytkownika są niemalże niedostępne, gdyż te znajdziemy jedynie w raportach bezpieczeństwa produktu kosmetycznego, które z reguły nie są publikowane przez ich producentów. W takim przypadku pozostaje nam intuicja, rozsądek i wiedza na temat składników kosmetycznych, które pomogą nam dokonać bezpiecznego wyboru. Jaki jest produkt od ecocosmetics? Sprawdźcie sami 😊
Analizowany produkt nie zawiera wśród swoich 20 składników żadnych skłądników, należących do grupy wysokiego zagrożenia dla zdrowia (wg HAZARD SCORE EWG’s Skin Deep Cosmetics Database), a 75% z nich przypisano do grupy niskiego ryzyka. Nie mamy co prawda odniesienia do produktów przez nas już analizowanych, gdyż jest to nasz pierwszy żel pod prysznic, aczkolwiek znamienny udział związków o niskim ryzyku, naprawdę robi wrażenie. Najwyższe noty – 6 i 5 (w dziesięciopunktowej skali) – otrzymały substancje zapachowe wymienione na końcu listy: Limonene, Linalool, Citronellol i Parfum. 3 pierwsze zostały wymienione, ponieważ zgodnie z regulacjami prawnymi muszą być wyszczególnione w składzie, jeśli ich stężenie przekracza 0,01% w produkcie spłukiwanym.
Zwróćmy uwagę na %natury, ponieważ mamy tutaj aż 85% substancji występujących naturalnie w przyrodzie (prawie identyczny rozkład, jak w przypadku wcześniej analizowanego balsamu po opalaniu od ECO Cosmetics – link do pełnej analizy tego produktu na końcu tekstu). Ścisła czołówka prezentowanych przez nas produktów 🙂 Zgodnie z informacjami producenta, kosmetyk został wpisany na listę Vegan Society, można więc założyć, że 3 substancje (glicerynę, lizolecytynę i kwas mlekowy), które mogą być pochodzenia zwierzęcego, ale jednocześnie i roślinnego, pozyskano właśnie z roślin.
Co ciekawe, w składzie produktu nie znajdziemy konserwantów. Jak więc kosmetyk utrzymuje swoją czystość mikrobiologiczną w okresie trwałości wskazywanym przez producenta? (zwróćmy uwagę, że produkt nie jest w aerozolu, czyli w opakowaniu, które uchroniłoby go przed kolonizacją mikroorganizmów pod warunkiem jałowej formulacji w trakcje procesu produkcyjnego). Jak więc przechodzi badania challenge test, niezbędne do wydania pozytywnej opinii w raporcie bezpieczeństwa produktu kosmetycznego? Producent tego specyfiku sam nie wskazuje nam odpowiedzi, ale wprawne oko chemika, dostrzeże związki o działaniu przeciwdrobnoustrojowym, które chronią kosmetyk przed kolonizacją mikroorganizmów. Mowa o związkach bisabolol, Limonene, Linalool, Citronellol. Bisabolol jest główną substancją czynną w kwiecie rumianku rzymskiego odpowiedzialną za działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i łagodzące podrażnienia. Tak jak trzy pozostałe składniki, pomimo że występuje w naturze, jest on wytwarzany na masową skalę w procesie syntezy chemicznej. Większości z nas wydawałoby się że Limonene, Linalool, Citronellol to tylko składniki kompozycji zapachowej, ale czy zastanawialiście się dlaczego te związki są tak często obecne w składach przeróżnych produktów kosmetycznych? Przecież producentom zależałoby na tworzeniu własnych unikalnych kompozycji zapachowych. Otóż dla wszystkich tych związków wykazano, że mają działanie przeciwdrobnoustrojowe – zatem przy odpowiednio dobranych stężeniach mogą zapewnić trwałość mikrobiologiczną produktowi kosmetycznemu. O takim potencjale traktuje całkiem sporo publikacji naukowych, a żel od ecocosmetics jak widać jest dobry przykładem wdrożenia tychże wyników prac B+R. Należy zwrócić uwagę, że o ile w źródłach naukowych znajdują się informacje o ich działaniu znajdują się informacje na temat działania przeciwdrobnoustrojowego, o tyle znane jest ich także sine działanie alergenne. Baza wizaz.pl wskazuje następującą punktację w pięciopunktowej skali działania alergennego: 5, 4 oraz 3, odpowiednio dla Limonene, Linalool, Citronellol.
Żel poza brakiem konserwantów nie zawiera także: substancji uznanych za niebezpieczne dla kobiet w ciąży, pochodnych ropy naftowej ani silikonów czy związków kancerogennych. Substancjami mogącymi wywoływać alergie są wspomniane wcześniej składniki kompozycji zapachowej, a działać komodogennie mogą 2 składniki. Zawartość 8 składników w kosmetykach jest pod kontrolą prawną.
Jak powinno być w żelu pod prysznic, obecne są substancje myjące (składniki ze słowami „glutamate” i „glucoside” oraz betaina), ale również zgodnie z nazwą chłodzący mentol i substancje nawilżające i regenerujące:
– ekstrakty z owocu granatu – antyoksydacyjne i przeciwzapalne,
– olejek z liści eukaliptusa – orzeźwiający i odżywczy,
– hydrolizowana lecytyna – nie tylko myje, ale również uzupełnia skład lipidowy skóry,
Na plus należy wskazać, że producent nie wykorzystał powszechnie używanych związków powierzchniowo czynnych, w tym SLS i jego pochodnych, lecz stosunkowo łagodne substancje myjące.
Podsumowując – nie jest to może tani żel pod prysznic, ale w swoim składzie nie zawiera substancji wysokiego ryzyka i jest bogaty w substancje występujące w przyrodzie (a ściślej roślinne), co nie oznacza, ze część z nich został wytworzona na drodze syntezy chemicznej. Wedle składu, w łagodny sposób spełnia swoje funkcje myjące, nawilżające i regenerujące, ale i chłodzące.
W najbliższym czasie będziemy baczniej przyglądać się właśnie produktom do mycia skóry oraz higieny intymnej.
Chętnie też poznamy Wasze opinie na temat tego produktu? Czy ktoś z Was już go stosował? Napiszcie nam w komentarzach, czy spełnia wasze oczekiwania myjąco-chłodząco-pielęgnujące 😊 Piszczcie też w przypadku,, gdy wywołał podrażnienie bądź odczyn alergiczny.
Miłego piąteczku 😊
OCEŃ PRODUKT:
(1 gwiazdka – produkt nie spełnia moich oczekiwań,
10 gwiazdek – produkt rewelacyjny, z pewnością polecę go swoim znajomym)
(No Ratings Yet)
Loading...
ZACHĘCAMY DO ZAPOZNANIA SIĘ Z INNYMI ANALIZAMI:
(klik na link)
– Dermedic Sunbrella http://bit.ly/2Ed4OKX
– Chitozan naturalny Sun ✅ 🍀 ❤ http://bit.ly/2m4XgCK
– Cien Sun, balsam po opalaniu✅ http://bit.ly/2D1GeNF
Data analizy: 11.07.2017
Dodaj komentarz